niedziela, 30 czerwca 2013

początek czy koniec??

"Najgorsze co może kogoś spotkać, to przegapienie swojego życia. 

Niewykorzystanie szansy na zrealizowanie swoich pragnień, na odnalezienie sensu,
wreszcie - na poznanie i pokochanie samego siebie.
Najgorsze dla człowieka to obejrzeć się wstecz, gdy jest już za późno,
spojrzeć na swoje życie i uświadomić sobie, 
że z głupoty, lenistwa czy tchórzostwa - 
nie poszło się drogami, którymi chciało się iść..."
Ostatnie dni, tygodnie a nawet miesiąc był czasem kiedy ktoś, kto dopiero pojawił się w moim życiu, usilnie próbował sprawić, abym wyłączyła analizę... żebym choć przez chwilę dała ponieść się temu co czuję  i na co akurat mam ochotę... I udało mu się:) nie trwało to długo, ale czas ten był inny. Pełen beztroski, radosnego szczebiotu od wczesnych godzin rannych do późnej nocy. Czas kiedy czułam, ze żyję. Że czegoś chcę... Że pragnę by jednak ten ktoś był w moim życiu. Była radość i chęć życia. Coś czego tak bardzo mi brakowało.
Nie udało mi się dokonać jednego - odłożyć analizy do lamusa... Zawsze było jakieś ale... zawsze coś było ważniejsze... stale towarzyszył brak czasu, i to że się poprostu nie chciało...A były dni, godziny kiedy wystarczyło znaleźć te 5 minut, które mogły zmienić moje życie... Były chwile, kiedy od tego czego pragnęłam dzieliły mnie centymetry i kiedy przeklęta logika brała górę .... Jest i dzień dzisiejszy kiedy nie potrafiłam znów znaleźć czasu... 

Życie nigdy nie stawia przed nami prostych spraw, wszystko jest zawsze zagmatwane, i czasami tak ciężko poprostu odłożyć logikę na bok. Wystarczy kilka sekund by sprawdzić czy faktycznie to co nie daje nam spać jest tym czego pragniemy i co da nam szczęście. Nie wykorzystujemy tych wszystkich szans by zacząć żyć... 

Dziś jest tym dniem kiedy po miesiącu uświadomiłam sobie, że między nami nie będzie tak jak chciałam żeby było.  Pozostała mi już tylko jedna szansa, żeby wróciło to coś... Przed nami kilka godzin, które spędzimy tylko we dwoje... Czy będziemy potrafili stworzyć tą chwile, ten moment, którego jeszcze chwile temu oboje pragnęliśmy?? czy damy się ponieść chwili i zawalczyć o szczęście?? Tylko od nas zależy czy dziś będzie początkiem.... czy dziś już jest końcem...